Kochani jestem zaskoczona przybywającą liczbą komentarzy i obserwatorów! Nie sądziłam, że tak szybko się spełnią moje marzenia. Dziękuję wam za to. Ostatnio czekałam na 29 komentarzy, a pod najnowszą notką było miłych 69. Dziękuję serdecznie! Myślę nad nagrywaniem filmików na bloga. Nie często, ale by były. Co sądzicie?
Byłam wczoraj na spacerze z moim młodszym braciszkiem - Maćkiem i chyba to wydarzenie zmotywowało mnie do tego postu. Maciuś jednym z moich dwóch braci (jest jeszcze jedenastoletni Kuba, ale wątpię czy kiedyś zagości jego zdjęcie na tym blogu). Ma już wkrótce pięć lat... nie wybaczcie cztery. Ciągle pokazuje na palcach, że ma pięć lat, że mi się już myli. Przepraszam. Jest bardzo mądrym chłopcem, ale wbrew wszystkiemu pełno go wszędzie. Oczywiście jak siostra kocha Justina Biebera. Tylko jego chce słuchać jak się pytam co puścić na telefonie. Mam z nim najlepsze kontakty w rodzinie. Od jego narodzin w 2010 już to wiedziałam. Nie był planowany, ale odmienił naszą rodzinę i po drodze ją ubarwił.
Według mnie kontakt z rodziną jest bardzo ważny, ale nie wszędzie jest to możliwe. Ja nie mam cierpliwości i sił, by zrozumieć moją rodzinkę. Wszyscy w domu są innego zdania, że nigdy nie można się porozumieć. Chciałabym by to wszystko uległo jak najszybciej zmianie, ale wiem, że to nie jest możliwe. Sama próbowałam wprowadzić 'Regulamin', ale wyszło na to, że go po czasie podarto. Chyba nigdy nie dojdzie u nas do jakiegoś rozejmu, ale mimo wszystko kocham całą moją pięcioosobową rodzinę.