Z pewnością wiecie, że od bardzo dawna staram się prowadzić zdrowy tryb życia. W swojej "karierze" zaliczyłam wiele upadków, ale zawsze dawne osiągnięcia motywowały mnie do spektakularnych powstań. Po trzech miesiącach pracy - ogromnej, negatywnej zmianie w funkcjonowaniu - zapragnęłam powrotu do dawnych przyzwyczajeń. Nie było łatwo (trwało to ponad miesiąc), lecz dałam radę. Obecnie jestem co tydzień o krok do przodu. Jeśli Wy też chcecie zrobić mały kroczek ku zdrowemu trybie życia, zacznijcie właśnie w tej chwili. Lepszej nie znajdziecie, uwierzcie mi ;)
Kilka dni temu rozpoczęła się kalendarzowa jesień. Jedyna z pór roku, za którą niekoniecznie przepadam. Podczas niej bardzo łatwo jest mi popaść w kryzys egzystencjalny, a także narobić sobie biedy - rozchorować się. Co roku staram się ją wykorzystać, ale nigdy mi nie wychodzi... Zazwyczaj kończę w łóżku z kawą w ręce i cholernym pesymizmem.
Z racji, że mam negatywne zdanie na jej temat, przygotowałam dla Was mini poradnik. Dokładnie, parę sposobów na przetrwanie tego okresu oraz właściwe skorzystanie z jego bogactw.
Dawno nie dodawałam na bloga wpisu stricte związanego ze współpracami, których się podjęłam. Dlaczego? Powody są trzy - nie przepadam za wpisami bez zdjęć; nie chcę prosić Was o wsparcie i naginać Waszą dobroć; zniechęca mnie dłuugi czas przygotowywania takiej notki.
Jednakże ostatnio stan moich współprac jest opłakany, ponieważ ubiegłe dwa/trzy miesiące moja strona internetowa była zaniedbywana przez pracę i wyjazdy. Firmy zatem domagają się ode mnie poprawy. Mam nadzieję, że pomożecie mi wrócić do dawnej kondycji, bo inaczej pojawi się jeden z największych blogowych problemów - brak nowych ubrań do sesji zdjęciowych = brak wpisów ze zdjęciami ♥
Jest jeden, jedyny plus takich postów. Kocham je tworzyć, ponieważ bawię się wtedy w kreatorkę wizerunku, a jak wiecie, chciałabym nią być w przyszłości. Dajcie znać co Wam się podoba w moich wizjach zestawów na jesień :)
W momencie, kiedy jechałam do Krakowa miałam przed oczami ten wpis. Był zaplanowany praktycznie miesiąc temu. Ogromnie zależało mi na dobrej fotorelacji z sierpniowych wyjazdów i nie sądziłam, że z jej realizacją będą takie problemy (pozbawili mnie Internetu na czas bliżej nieokreślony). Jednakże znalazłam sposób na dodanie postu pełnego najwspanialszych wspomnień ;)
W tej notce obejrzycie tylko zwyczajne zdjęcia, które udało mi się zrobić w miejscach, w których byłam. Praktycznie samodzielnie zwiedziłam miasta tkj. Kraków, Smardzewice, Warszawa, Szczecin, Gryfino i Poznań.
Jeszcze odnośnie tegorocznych wakacji... Planowałam je podczas pracy (maj/lipiec). Cel był jeden - wykorzystać je w 100%, ponieważ ostatni raz podczas tak długiej przerwy od szkoły będę niepełnoletnia. Chciałam, by były cholernie idealne i takie były. Calutki miesiąc spędziłam z przyjaciółmi. Spotkałam się z każdą ważną dla mnie osobą (+ szczególnie ważną, Michałem) oraz dorobiłam się sentymentalnych wspomnień, ale też i zdjęć.
Chciałam tutaj podziękować wszystkim, którzy mi towarzyszyli, gościli mnie i po prostu byli. Oddałabym naprawdę wszystko, aby spędzić z Wami jeszcze raz takie wakacje ♥
