15 gru 2016

Ulubieńcy grudnia | rossmann.pl & printu.pl



   Nie było mnie tu naprawdę długo. Jednakże to nie wynikło z braku weny/chęci oraz nie posiadania zdjęć, które mogłabym zamieścić. Jesień sprzyja osobom, które cierpią na ograniczoną siłę woli. Ja niestety (bądź stety) tak łatwo nie zrezygnuję ze swojej największej pasji. Mogą nastąpić duże odstępy pomiędzy wpisami, ale nie są one znaczące.
   Czynnikiem małej aktywności na blogu były dwie trudności, których nie dałam radę przezwyciężyć - brak czasu i mnożące się problemy osobiste. Jednakże pierwszy semestr zbliża się praktycznie ku końcowi, co za tym idzie, zyskałam sporo czasu na uporządkowanie paru pilnych spraw. W tej chwili wreszcie mogę nadrobić wszelkie zaległości ;)