Dzieciństwo jest jak gra - chcesz ją jak najszybciej przejść, a potem żałujesz, że tak szybko się skończyła.
Będąc dzieckiem chorobliwie chciałam być dorosła. Szczegółowo planowałam odległą mi przyszłość. Wtedy wszystko w niej zawarte wydawało mi się kolorowe, czy warte utraty dzieciństwa. Byłam przekonana, że to jest właśnie "to coś" na co czekam całe życie. Teraz dorosłość jest dla mnie jak przekleństwo.
Zostało mi ponad trzysta dni, aby nacieszyć się ostatkami beztroski. Pomimo że już mam pracę i powoli doświadczam mojego przyszłego nieszczęścia to planuję je stuprocentowo wykorzystać. Mam w głowie wiele celów na ostatnie dni niepełnoletności i wiem, że uda mi się je zrealizować. Jestem takim typem człowieka, że jak coś bardzo chcę to, to zrobię. Nie wyobrażam sobie bycia osiemnastolatką, która nie spełniła się w dzieciństwie.
Dzieciństwo to najlepszy okres w życiu, ale też najmniej doceniany. Żałuję, że nie zaczęłam go wcześniej doceniać, bo... on nie trwa wiecznie.
Pogodziliście się z utratą dzieciństwa?
| bluzka - house | spodnie - h&m | buty - ? | torebka - ? |
fot. Justyna G.
Czy także żałujecie, że dzieciństwo nie trwa wiecznie?
Co tam u Was słychać?
_________________________________________________________________________________________________
Oj rzadko kiedy docenia się to co się ma. Zawsze chcemy uciekać z miejsca, w którym sie znajdujemy. Z podstawówki do gimnazjum, z gimnazjum do liceum... Teraz jestem na studiach i bardzo chciałabym wrócić do liceum, a kiedyś marzyłam, żeby je skończyć ehhh:)
OdpowiedzUsuńJa również będąc małą Olą jak najszybciej chciałam być tą dużą Olą. Teraz, gdy zostały mi tylko 2 lata do pełnoletności wiem, że chciałabym wrócić do tej małej Oli ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Mój blog♥
Ja żałuję, że dzieciństwo nie trwa wiecznie, ten czas tak szybko leci :( Śliczne zdjęcia i cudowna bluzka :)
OdpowiedzUsuńhttp://m-grabowska.blogspot.com/
Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
świetna jakość zdjęć! :)
OdpowiedzUsuńwww.kayleenbeauty.blogspot.com
Chyba każdy, jako dziecko chce być dorosły... Niestety, ale pozniej tego żałujemy...
OdpowiedzUsuńKarolina
Moj blog: http://karolinaprzybyl.blogspot.com
Rok osiemnastek, mimo, że był czasem cudownych imprez był katorgą! Więcej złego niż dobrego mnie wówczas spotkało, same kłopoty, świat się walił! Powoli oswajam się z byciem "dorosłą", ale ciężko jest. To prawda, że dzieciństwa się nie docenia, a rzeczywiście ucieka baaardzo szybko!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDzieciństwo bardzo szybko się kończy.
Potem żałujemy, że tego nie doceniliśmy, a przecież był to najlepszy okres beztroski.
z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com
Jak byłam mała, to zawsze wydawało mi się, że bycie dorosłym jest fajne. Jednak gdy teraz jestem w wieku nastoletnim zauważam wszelkie minusy jak rachunki, kredyty, utrzymanie... Musimy wykorzystywać maksymalnie czas beztroski, by potem nie narzekać, że się go zmarnowało. Zresztą w sumie gdy kończy się 18 lat, człowiek mocno się nie zmienia i często nadal jest na utrzymaniu rodziców. Myslę, że nawet będąc dorosłym można znaleźć chwilę by oddać się marzeniom czy kreskówce z dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
http://myslacinaczej29741.blogspot.com/
Wyglądasz coraz lepiej :D Wowo! Cudownie :D Chciałabym powrócić do dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńnawet oks
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia !;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na post:
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/05/jak-u-mnie-sprawdziy-sie-produkty.html
Buziaki ;);*
jak ja bym chciała wrócić do czasów kiedy miałam 10 lat, ale no niestety szybko mija ten czas ! Śliczne zdjęcia, a w warkoczach wyglądasz uroczo !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Poklikałabyś w linki w najnowszym poście? Z góry dziękuję <3
To racja, zawsze jest tak, że docenia się to co ma, gdy się to traci ;) Ale na szczęście stworzono coś takiego jak Minionki i mogą nas zabrać z powrotem w czasy dzieciństwa :D Hihi, nie wiem czy zrobiłaś to z zamysłem, że ubrałaś taki t-shirt czy też nie, ale moim zdaniem to najlepiej odzwierciedla to, że tak naprawdę i w dorosłym życiu można odnaleźć trochę czasu dla swojego wewnętrznego dziecka :) Miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
Tak naprawdę to była to już moja druga sesja z Minionkami, ale jedyna w pewnej części udana. Spontanicznie też wpadłam na pomysł zrobienia sobie warkoczy (dokładnie to poproszenia o nie) ♥
UsuńPrzeglądając zdjęcia uświadomiłam sobie, że na tych zdjęciach wyglądam jak małe, szczęśliwe dziecko... powróciłam na chwilę do wspomnień z dzieciństwa. Tym sposobem nasunął mi się pomysł na wpis :)
+ masz rację, że może to, to odzwierciedlać, ale nic nie było z zamysłem
Ja bardzo chciałabym wrócić do tych beztroskich chwil :) Ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
nie ja jakoś nadal nie mogę się pogodzić no ale cóż :/
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz :D
świetna koszulka ^^
-Mój blog-
Nigdy nie chciałam być dorosła :D w sumie jako dziecko nigdy się ad dorosłością nie zastanawiałam, jako nastolatka miałam takie podejście jak Ty. Byle wykorzystać ostatnie dni dzieciństwa! Prawda jest jednak taka, że przekroczenie 18 lat nic nie zmienia :D ludzie byli i nadal są tacy sami, może jedynie więcej się od nas wymaga, ale i nasze możliwości wzrastają :) poza tym każdy człowiek ma w sobie coś z dziecka :)
OdpowiedzUsuńJa nie wyobrażam sobie, że za rok czeka mnie moja osiemnastka :o Też chcę wykorzystać czas, który mi pozostał jak najlepiej! :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Ja jeszcze się cieszę, bo póki co 3 lata brakuje mi do pełnoletności, czyli troche czasu. Jednak moje dzieciństwo jest totalnie nudne, pewnie przez to, że mieszkam w bardzo małej miejscowości gdzie nie ma żadnych osób w wieku nawe zbliżonym do mojego, a do szkoły jeżdżę 25km w jedną stronę, więc chyba wolę być dorosłą, wyprowadzić się do miasta, mieć pracę i być niezależną.
OdpowiedzUsuńMagdalen - zapraszam <3
Dokładnie.Dzieciństwo jest wspaniałe, ale doceniamy to za późno. Gdy jesteśmy w tym okresie, chcemy już być dorośłi. A potem odwrtnie. Pięknie :*
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Jaka urocza koszulka! :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Dorosłość to faktycznie przekleństwo. Ostatni rok przed osiemnastką był dla mnie okropny, bo niby zmienia się tylko liczba, ale teoretycznie spada na nas większa odpowiedzialność bycia dorosłym. Mimo wszystko nadal staram się zachować w sobie coś z dziecka, nie chcę tak szybko zapomnieć o wspaniałych czasach dzieciństwa. :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz przeuroczo w tej fryzurze, a w połączeniu z tą koszulką to już w ogóle! c:
Ja jestem tego zdania... coś się kończy, coś się zaczyna.. Oczywiście, że każdy chce być jeszcze taką malutką księżniczką, która niczym nie musi się martwić bo ktoś jest co się nią zaopiekuje :( Mi zostało 10 miesięcy do wkroczenia w dorosłość, jednka dalej sie czuje jakbym miała te 14-15 lat xD wiem że to nie brzmi dobrze jak na 17-latkę, no ale co tam jestem szczera, a szczerość jest najwazniejsza ;)
OdpowiedzUsuńA co do twojego blogu to będę go odwiedzać :D Bardzo spodobał mi się twój wpis.... Mega, dało mi to trochę do myślenia ;)
Pozdrawiam :)
_____________________________
libena-life.blogspot.com
Wyglądasz przepięknie, zazdroszczę włosów!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Another View
Ja mając sześć lat bardzo bałam się dorosłości i wyobrażałam sobie, że mając 14-15 lat będę już stara. To nieprawda, zaraz moja szesnastka a wcale nie czuję się dorosłą.
OdpowiedzUsuńPoszerzając horyzonty - Klik!
Przeuroczo wyglądasz!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
oj ile bym dała żeby cofnąć się do tego typowo nastoletniego życia...:D ale nie ma co się użalać i rozpamiętywać, ja już powoli godzę się z tym, że teraz to już będzie tylko gorzej/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Mam 17 lat i czuję się dzieckiem. Niepotrzebnie się boisz pełnoletności, bo to w końcu tylko cyferka :) Dzieciństwo jest w naszym serduszku i ja wcale nie boję się 18-stki.
OdpowiedzUsuńTo znaczy może w pewnym sensie tak-obowiązki, praca, prawo jazdy itp. Tak, to na chwilę obecną mnie nieco przeraża. Jednak wiem, że 18-ste urodziny nic nie zmienią w mojej osobie...Nie stanę się nagle spokojną, opanowaną starszą panią ;)))
Podsumowując-nie masz czego się bać. Dzieciństwo będzie trwać dopóki sama go nie wygonisz ;*
Zdjęcia pięknie wkomponowały się w temat posta, ślicznie wyszłaś :)
blog-klik
Śpieszyło się nam do dorosłości a teraz marzymy o powrocie do dzieciństwa :p
OdpowiedzUsuńSama bym chciała cofnąć czas i znów, choćby na kilka dni mieć te 5-6 lat.
Zapraszam! :)
Piękne warkoczyki *.*
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na nowy post :)
♥ Diana Ashe KLIK! ♥
miałam podobnie jak Ty, a teraz chętnie by się wróciło choć na chwilę do dzieciństwa.. :)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Ja również będąc dzieckiem marzyłam o dorosłości. Jednak teraz, gdy mam 17 lat, najchętniej zatrzymałabym się w czasie. Wcale nie chcę mieć tych osiemnastu lat.
OdpowiedzUsuńhttp://wieczorekm.blogspot.com/
Jaka cudowna bluzka!
OdpowiedzUsuń22-ffashion.blogspot.com - klik :)
Słodka koszulka:) Żałuję że dzieciństwo minęło mi tak szybko, może i było sporo nie fajnych wątków to i tak było najlepsze jakie mogłam mieć.
OdpowiedzUsuńNowy post u mnie - klik
piękne zdjecia <3 tak pogodziłam się z utratą dzieciństwa chociaż bardzo chciałabym do niego wrócić :c
OdpowiedzUsuńpatrycja-paulina.blogspot.com
podoba mi się ;) delikatne i proste ale mają to coś :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nic nie trwa wiecznie. Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
nice post :) I love to read your blog! :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
ja czasem chciałabym być dzieckiem... ślicznie Ci w warkoczykach <3
OdpowiedzUsuńmój blog [klik]
Bardzo fajny cytat o dzieciństwie:) Myślę, że chyba każde dziecko chce być dorosłe, a potem wszyscy tęsknimy do tych beztroskich lat:)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz warkocze, i ta koszulka! Kocham minionki:)
Mogłabyś poklikać w linki w ostatnim poście? Bardzo mi zależy. Zaobserwuję każdy blog, który poda w komentarzu ceny trzech produktów:)
racjonalny empiryk - klik
Boska fryzura, bardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Moja mama cały czas powtarza, że życie powinno toczyć się od tyłu. Wtedy nie musielibyśmy za niczym gonić. Bylibyśmy bogatsi o doświadczenie. Minionkowa bluzka wygrywa wszystko!
OdpowiedzUsuńJull.pl - klik!
świetna fryzurka! pasuje do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwacji! <3 locastrica.blogspot.com/
Świetna stylizacja :) Czas dzieciństwa jest najcenniejszy, powinniśmy go docenić. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Pięknie wyglądasz, ja bym z chęcią wróciła do dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam MÓJ BLOG - KLIK
Mam to samo zdanie, choć według mnie samo dzieciństwo kończy się w wieku ok. 13 lat:) Sama mam 15, a ludzie mówią do mnie na per 'Pani', idąc galerią proponują pożyczki na lepsze życie itp.:)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG ZAPRASZAM
Ja jeszcze nie straciłam dzieciństwa,ale idzie to wielkimi krokami, ponieważ już mam 16 lat. Kiedyś bardzo chciałam być dorosła, ale teraz wole być młodsza niż coraz starsza. Dzieciństwo to najlepszy okres! :) Świetne zdjęcia ❤
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Dear mummy.. zyciedlapasji.blogspot.com
Czasem tęsknię za brakiem obowiązków :p
OdpowiedzUsuńUroczooo wyglądasz :) Tęsknię czasami za dzieciństwem, ale niestety nic nie trwa wiecznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zaglądnięcia do mnie w wolnej chwili, co prawda dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem, ale mam nadzieję, że coś Ci się spodoba :)
http://photographybyweronika.blogspot.com
Mega zdjęcia!
OdpowiedzUsuńflarri.blogspot.com
bardzo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńAch te dzieciństwo zapraszam do siebie własnie zaczynam i tez mam cos o dziecinstwie :)
http://szukajacswojegokoloru.blogspot.com/