Siema! Jak wam mija rok 2014? Mi bardzo uczuciowo. Płaczę i się co chwila załamuję. Ale dziś nic o moich humorkach. Chciałam wam siebie szczegółowo przedstawić. Znacie mnie, ale nie wiecie wszystkiego. Wiele osiągnęłam od
października, a po drodze zmieniłam się w inną Olę. Stwierdziłam, że pokażę wam moją przemianę. Nie będzie to jednak szczęśliwa droga, bo moja przeszłość ma niefajne wątki.
Kiedyś byłam osobą, która była strasznie skryta. Osoba, która miała w
ręku aparat była dla mnie kimś kogo trzeba za wszelką cenę unicestwić
jak zechce zrobić ci zdjęcie. Byłam pewna, że na każdym zdjęciu wyjdę koszmarnie. Miałam strasznie zaniżoną samoocenę. Teraz to się zmieniło. Nie jestem ciągle odważna, ale nie unikam zdjęć. Moje zmiany są zmianami, które wyszły mi na dobre. Cieszę się, że blog mnie odmienił!
Jeszcze rok temu nosiłam aparat stały na zębach. Patrząc na swoje zdjęcia zapadałam się pod ziemię. Miałam kochających przyjaciół z dobrym sercem. Wszystko po czasie uległo zmianie. Gimnazjum odmieniło moje życie, a także zachowanie. Właśnie blog pomógł mi odnaleźć starą siebie. Nie uważałam się za ładną dziewczynę wartą czegokolwiek. W sumie teraz też tak jest, ale jakoś lepiej wszystko mi się układa.
Moje fryzury ulegały zmianie, ale także moje ciało. Dorastałam, rosłam. Teraz to się zatrzymało. Byłam grubiutkim dzieckiem, ale strasznie schudłam po noszeniu aparatu. Po założeniu nie jadłam nic specjalnego przez całe dwa tygodnie, a zawsze po wizycie u ortodonty (co miesiąc) tak bolały mnie zęby, że trzy dni unikałam twardych rzeczy - choć praktycznie wszystko było za twarde. Poznałam teraz nową siebie, ale tą, która ma problemy ze wzrostem. Mierzę metr pięćdziesiąt dwa. Nie wiadomo czy urosnę. Czekam na wyniki badań w połowie stycznia. Trzymajcie kciuki za mnie!
Zastanawiam się co jeszcze powinniście o mnie wiedzieć. Może wdrążę was w temat mojego życia, życia. Miałam swoje upadki. Tajemnice mnie zniszczyły. Przyjaciele w wakacje 2013 roku, pokazali swoje prawdziwe twarze. Moment wystarczył, a byłam załamana przez kilka miesiące. Wydarzenia sprawiły, że obwiniałam siebie, tylko siebie. Popadłam w załamanie nerwowe. Moja sytuacja rodzinna nie jest za fajna, ale nigdy się nie dowiedzie prawdy. Zgubiłam się we własnym życiu. Przestałam ufać ludziom, nie wiem czy kiedyś będzie jak dawniej.
Mimo tego wszystkiego co stanęło na mojej drodze, stałam się silną dziewczyną, która wierzy w to, że marzenia się spełniają. Dziękuję osobą, które mimo wszystko były przy mnie w najgorszych momentach w roku 2013 - Matuszowi, Ani, Jowicie, Nikoli, Weronice, Klaudii, Kindze, Justynie, Wiktorii - nie wiem sama co bym zrobiła bez ich wsparcia oraz idolom - Justinowi Bieberowi, Demi Lovato za to, że pokazali mi właściwą drogę, dzięki swoim upadkom. Także dzięki wam, czytelnikom bloga, czuję się lepiej. Przelewam wszystko na blogowe "strony pamiętnika". Uwierzyłam w siebie. To chyba najbardziej się dla mnie liczy. Odmieniłam swoje życie... na lepsze!
Oluś <3 KC <3 BELIEVE ♥
OdpowiedzUsuńStałaś sie poprostu silna... ♥
OdpowiedzUsuńświat jest fałszywy i ludzie niestety też.
http://myeachother.blogspot.com/
Jeju, prawie się popłakałam czytając ten post.:|
OdpowiedzUsuńE tam, wzrost, małe jest piękne.;*
Ja sądzę, że jesteś śliczna i nie masz powodów do kompleksów.:)
Też przechodziłam ciężki okres w wakacje, zostałam wystawiona przez 'przyjaciółki'.
Mądry post.
:/ dobrze że Ci się udało to zmienić ;) w wakacje też miałam załamanie nerwowe ;( byłam na koloniach, tam dużo problemów było, pozanałam "przyjaciółkę" za którą bardzo tęskniłam i tęsknie nadal, miałysmy się spotkać, nie mogłam doczekać się tego spotkania, a ona mnie wystawiła...płakałam prawie codziennie, całe wakacje, a później jeszcze na początku roku szkolengo bo mi się nie układało...nic, kompletnie nic..ale udało mi się jakoś, mam ją teraz w dupie, chociaż jak już wspomnialam, to w głębi serca nadal za nią tęsknię ;(
OdpowiedzUsuńhttp://soooooooooswagkocie.blogspot.com/
świetny post :)
OdpowiedzUsuńwzrostem się nie przejmuj, ja jestem jeszcze niższa :C mam rocznikowo już 17 lat a mam 144 cm wzrostu tylko :C
Ja tak mam, ze mało robie sobie zdjęć, a jak robię, to chcę z zakrytą twarzą, wiem po prostu, ze jestem brzydka i nikt mi nie powie, że nie jestem, ja osobiście wątpię, że to się zmieni... :3
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
princess-kaari.blogspot.com
'Uwierz w siebie' najlepsze motto ;)
OdpowiedzUsuńTeż gram na gitarze. ;))
Świetny blog (naprawdę). Masz bardzo fajny styl
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Daj znać, a my na pewno się odwdzięczymy.
Zdobędziesz dwóch dodatkowych obserwatorów
(u nas zawsze obserwacja za obserwację)
http://aloohaparadise.blogspot.com/
http://just-click-to-heaven.blogspot.com
Nie płacz <3 Obserwuję! Zapraszam na nowy, sylwestrowy post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńglowa do gory! jestes bardzo mloda, te problemy sa niczym w stosunku do tego co czeka Cie w przyszlosci! jedno mi sie rzucilo w oczy - wzrost. ja mam zaledwie jakis centymetr-dwa wiecej, a mam prawie 18 lat, wiec najprawdopodobniej juz nie urosne. czasami mi to przeszkadza, ale ogolnie doszukalam sie tysiaca pozytywow tego stanu rzeczy, chodze w wysokich butach i radze sobie! :)
OdpowiedzUsuńwww.rosee-hirst.blogspot.com
Olu nie płacz. Twoje łzy to tylko ból dla najbliższych na prawdę! :* Pomyśl o feriach i że właśnie w ferie sie spotkamy i będzie super! Zapomnisz o tym wszystkim i będziesz szczęśliwa. :* Nie płacz na prawdę bo jest to marny sposób na żal, ale gorsze też są. Twoje łzy to deszcz... Po kropi chwilkę i przestanie. Tak samo jak ból :*
OdpowiedzUsuńhttp://aniaa-aniaaa.blogspot.com/
Głowa do góry, każdy ma czasem gorsze dni! :)
OdpowiedzUsuńWażne, że teraz jesteś z siebie zadowolona :d
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane, najważniejsze że czujesz się dobrze we własnej skórze ;) pozdrawiam http://greyeyesandgreatshoes.blogspot.com/ może wzajemna obserwacja?
OdpowiedzUsuńNajważniejsze , że poradziłaś sobie ze wszystkim i przez to stałaś się silniejsza..
OdpowiedzUsuńStay strong baby, mam nadzieję, że ten rok będzie dla Ciebie dobry!
OdpowiedzUsuń☯ blog
Cieszę się, ze stałaś się silniejsza :)
OdpowiedzUsuńjak mówisz że gimnazjum odmieniło Twoje życie to poczekaj na liceum, wg mnie tam kształtuje się to czym zostaje się do końca życia :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że blog zmienił Cię na lepsze ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Pozdrawiam.
http://k-and-style.blogspot.com
No to gratulacje, że blog Cię odmienił. Oby dalej było coraz lepiej. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://opisy-kosy.blogspot.com/
Śliiczny blog *3*
OdpowiedzUsuń-----------------------
http://selene-seleene.blogspot.com/
Według mnie i tak to nie jest nic złego bycie mniejszym :) , ale i tak trzymam kciuki ;) . Pozytywną cechą bycie mniejszym to że można chodzić na wysokich obcasach :D.
OdpowiedzUsuńi hope i can learn to play the guitar in 2014.. :D
OdpowiedzUsuńI follow you on gfc and maybe you want to follow me back?
Kisses!
http://cherryqueendee.blogspot.com/
https://www.facebook.com/cherryqueendee
Fajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie :)
Hej Super blog :)
OdpowiedzUsuńMoze Obserwacja za obserwacje ? jak tak to zaobserwuj i powiadom mnie u mnie pod notką, rewanż gwarantowany :**********
Fajny blog. Obserwuje i zapraszam do siebie :D
OdpowiedzUsuńwww.bijouxdemargot.blogspot.com
Pokazałam ci prawdziwą twarz...Miło.... Ja się nie zmieniłam...a ty?
OdpowiedzUsuńGratulacje że blog Cię odmienił ♥
OdpowiedzUsuńthegirlishdope.blogspot.com
Masz naprawdę fajnego bloga ;)
OdpowiedzUsuńlife-by-anne.blogspot.com
really enjoyed your post, happy new year :)
OdpowiedzUsuńxx fameliquorlove
tez zamierzam miec aparat tak wiec spokojnie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło ;)
ayuna-chan.blogspot.com
Gratuluję komentarzy. to chyba fajnie że blog Cie zmienił. to trochę głupio że przyjaciele pokazali jacy są na prawdę. Ja też tak miałam i.. nie za super...
OdpowiedzUsuńsandraa-blog.blogspot.com
Fajnyy blog ! :D
OdpowiedzUsuńobserwuje ! :)
http://ichwiktoria.blogspot.com/
Świetnie wychodzisz na zdjęciach ;) ;3
OdpowiedzUsuńgratuluję pobicia rekrordu :)!
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na rewanż ;)
www.likemywholefashion.blogspot.com ;)
jaki cudny post :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://szarokolorowa1.blogspot.com
Każdy upadek dodaje na sił. :)
OdpowiedzUsuńfajna gitara XD
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie
http://jessica1209240.blogspot.com/
obserwacja za obserwacje? <3
mam nowy filmik XD
fajne foty
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia! *o*
OdpowiedzUsuńMasz ochotę na wspólną obserwację?
Jeeej, jesteś bardzo silną dziewczyną i wierze,że nadal taka będziesz! Nie poddawaj się NIGDY! :*
OdpowiedzUsuń^^
OdpowiedzUsuńDobrze,że blog Ci pomaga :) Trzymaj się :))
OdpowiedzUsuńSuper,że stałaś się silniejsza.<3 GŁOWA DO GÓRY! :*
OdpowiedzUsuńJa cały czas nad tym pracuję. Też kiedyś nienawidzilam fotografów a teraz,? lubię! :D
OdpowiedzUsuńKLIK
Gratuluję i życzę dużo siły i dalszych sukcesów! :))
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam na 5waystobepretty.blogspot.com :)
Fajne fotki. Gratuluję przemiany. Ja też kiedyś nie lubiłam zdjęć, a teraz bardzo je polubiłam i też tak jak Ciebie blog mnie odmienia. Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa również kiedyś byłam zagubiona, co prawda wciąż jestem, ale już wiem, że mogę liczyć na bliskich.Nie ma co ukrywać swoich słabości ja sie zwieżyłam z moich i teraz jestem pewniejsza siebie i nie mam kompleksów :))
OdpowiedzUsuńCo do wzrostu to najważniejsze jest pokochanie atutów,cóż sama mam 180(jestem z tego ogromnie dumna:) ty też znajdź plusy swojej budowy.Możesz zakładac 15cm szpilki :D
http://avenuefranche.blogspot.com/
jej, bardzo odważny post. trzeba być na serio odważnym, żeby coś takiego napisać... gratuluje!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja też od początku roku mam jakieś takie załamanie: zerwałam z chłopakiem, zostałam pozwana o bycie anorektyczką w szkole i mam wrażenie że tylko przyjaciółki mi zostały... Przyjaciel to skarb i na pewno o tym wiesz :)
obserwuję i zachęcam do tego samego
http://kochonoka.blogspot.com/
/lolly
obserwuje i zapraszam do siebie ;) http://super-kosmetyki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńładne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńobserwuje.
http://catt-catherine.blogspot.com/
obserwuje :P
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci tej zmiany. Oby dalsza droga w Twoim życiu była jeszcze lepsza :) A co do wzrostu to nie martw się. Nie wiem ile masz lat, ale ja jestem w 1 liceum i mam 155 cm wzrostu. Przyzwyczaiłam się, że jestem zawsze najniższa. Doktorka powiedziała, że nie mam już szans, aby więcej urosnąć. Nie miałam robionych żadnych badań, bo podobno wszystko jest ok. Taka już nasza natura :)
OdpowiedzUsuńhttp://white-and-black-world.blogspot.com/
Naprawdę świetnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: SPIKED-SOUL.BLOGSPOT.COM i może zaobserwujesz :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Elwira
śliczne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńświetny post :)
+zapraszam do mnie :)
http://3c4rd.blogspot.com/
Masz naprawdę świetnego bloga! Piszesz ciekawie i od serca, a wygląd? Jest po prostu boski!
OdpowiedzUsuńMoże obserwujemy? (odpisz u mnie)
paula-paulka.blogspot.com
trzymam kciuki ze twoje zycie będzie jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
skom? obs?
Ja też bardzo zmieniłam się od czasu kiedy założyłam bloga.. Na plus mam nadzieję, choć nie mnie to oceniać ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i szczęśliwego nowego roku!
onlyimagin.blogspot.com
SUPER BLOG ! - ja chcę chłopaka !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOBSERWUJĘ
+ szczera-szczera.blogspot.com
pod jaką nazwą mnie obserwujesz? bo cię nie widzę c:
OdpowiedzUsuńFajny blog. Ciekawie piszesz! Ja również się zmieniłam od czasu pisania na blogu! :)
OdpowiedzUsuńberrysmilee.blogspot.com
Śliczne zdjęcia ;) Mi rok 2013 minął bardzo dobrze =]
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
http://anabellandanabell1.blogspot.com/
Ja też już dawno obserwuję :)
OdpowiedzUsuńWażne, aby się nie załamywać ;)
mylifeasania.blogspot.com
bardzo ciekawie piszesz, aż miło się czyta ;) świetne zdjęcia :) śliczny design bloga ;) super blog ;) życzę Szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńjeżeli mój blog Ci się spodoba to może go zaobserwujesz? :) byłoby mi bardzo miło ;)
pozdrawiam ;)
milenaa-milaa.blogspot.com
ładny blog i Ty tez śliczna :) fajne tu ^
OdpowiedzUsuńcałkowicie zapomniałam o tym gadżecie, już go dodałam, dziękuję!
OdpowiedzUsuń