Jak dbam o swoje włosy?

   Od dawna czytam w komentarzach pod moimi zdjęciami Wasze pozytywne opinie dotyczące moich włosów. Większość z Was była nimi zachwycona. Z tego powodu od kilku dni rozmyślałam nad napisaniem dla Was postu, w którym opisałabym każdy kosmetyk, który używam do ich pielęgnacji. W efekcie zabrałam się za robienie zdjęć oraz dodawanie pod nie malutkich opisów. Tym sposobem powstał dzisiejszy post, po którym będziecie wiedzieć, jakim cudem mam takie, a nie inne włosy. Zapraszam! ♥

   Zacznę od tego, że nie dbam o nie jakoś specjalnie. Używam tylko kilku kosmetyków, które mają na celu sprawić, że będą się łatwiej rozczesywać oraz będą miękkie, błyszczące (poniżej możecie zobaczyć te produkty i coś o nich przeczytać) i po prostu ich nie suszę suszarką, ani nie używam lokówek/prostownic. Do uzyskania efektu fal, tak, nie mam takich naturalnych, stosuję bardzo łatwą metodę - od razu po umyciu, wysuszeniu ich naturalnie, zaplatam dwa warkocze (czasami cztery) i rozplątuje je dopiero następnego dnia, przed wyjściem. Zdarza mi się też czasami spsikać je lakierem do włosów... i to tyle mojej włosowej rutyny :)

TAK AKTUALNIE WYGLĄDAJĄ MOJE WŁOSY ⇓

   Od bardzo dawna chciałam używać w codziennej pielęgnacji włosów któryś z olejków. Dużo osób polecało mi olejek arganowy. Pewnego razu skusiłam się na niego i od tamtego momentu nie wyobrażam sobie dbania o włosy bez tej małej buteleczki. Nie ma ona za dużej efektywności, ale sprawia, że włosy są miękkie i pachnące, a to już połowa sukcesu :)

   O tym jedwabiu pisałam Wam w styczniu. Był on wtedy moim ulubieńcem miesiąca i od tamtej nim pozostaje. Nie wyobrażam sobie lepszego produktu, który ułatwi rozczesywanie włosów, a jednocześnie nada im blasku i je odżywi. Nie będę oczywiście wspominać o cudownym zapachu, którym charakteryzuje się każdy z moich kosmetyków do włosów. Jedwab stosuję od razu po umyciu. Sprysuje nim je, kiedy są jeszcze wilgotne, a to daje mi duże szanse, że łatwiej się rozczeszą i ułożą.

   Maska do włosów jest moim najnowszym ulubieńcem, jeśli chodzi o kosmetyki do włosów. Nie jest to normalna maź, którą wmasowuję we włosy. Ten produkt charakteryzuje się dużą efektywnością, ponieważ nakładam go na włosy aż na 15-30 minut i zakładam na głowę czepek, który ma za zadanie podtrzymać ciepło oraz sprawić, że substancje odżywcze z maseczki regenerującej szybko wnikną we włoski. Uwielbiam dotyk moich włosów po użyciu tego produktu, ponieważ są mięciutkie i cudownie pachną aloesem.

   Szampon, który widzicie na zdjęciu, jest jedynym z moich najbardziej udanych zakupów do włosów. Jestem uzależniona od firmy L'Oreal Paris, więc musiałam sięgnąć po szampon z serii Elsève. Kupiłam już wiele podtypów, ale Magiczna Moc Olejków była strzałem w dziesiątkę. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak efektywnym szamponem, dzięki któremu moje włosy naprawdę są zdrowsze, gładkie, a także ładnie pachną. Na pewno będę go stosować przez długi okres.

   Moją ulubioną szczotką do włosów jest Tangle Teezer, ponieważ jest to jedyna taka szczotka, którą się dobrze trzyma w ręce i spełnia swoje wymagania. Jedną z moich dwóch TT, Sweet Lilac, widzieliście już w grudniu, a ta czarna jest moją nowością, którą dostałam na urodziny. Dzięki nim moje włosy są zdrowsze i bardziej wypielęgnowane. Gorąco je polecam!

A Wy jakich używacie produktów do włosów?

Macie takie kosmetyki?

 ___________________________________________________________________________________________________